wtorek, 31 marca 2015

Pandemonium-Grzeszyn

No i jasna cholera, jak tu nie pomstować !? Wczoraj co chwilę gradobicie ! Forsycje i pierwiosnki zgnojone na maksa. Dzisiaj od rana śnieżyca; teraz potężna wichura ! Zagotowało się w piecu; foliak pękł z jednej strony na łączeniu.  Najpierw biegałam co pięć minut żeby go kamieniami trochę ustabilizować ... Ha ! całkiem bez sensu, bo i tak nim miącha na wszystkie strony. Teraz oddałam się kojącej czynności sprzątania, żeby tylko za okno nie patrzeć, co nie jest takie łatwe.. Kiedy tylko spojrzę widzę jak drzewa wyginają się aż do ziemi, a chmury biegną po niebie jak w maratonie ! O ! właśnie przeleciała butelka po wodzie ! Poczekam chwilę i przeleci krowa, jak w Twisterze...
Dobra, chyba muszę się wzmocnić    ....    Nalewka ! gdzie jest nalewka !?
Wczoraj:



Dziś:





Hmm.... ,a tak to wyglądało przed chwilą ( nie widać ale piździ jak złe ):

... i za kolejną chwilę:



Na pocieszenie chyba w foliaku, mimo wszystko, zaczął wschodzić piękny jaś i groszek pachnący. Nagle ruszyły nawet bakłażany ! Zrobiłam też sobie małą, pachnącą przyjemność w postaci bukieciku fiołków. Tyle dziś. Wszystkim życzę cierpliwości do pogody i mam nadzieję, że posiadacie zapasy naleweczek ;)

2 komentarze :

  1. Naleweczki są! Pizgający wiatr póki co minął. Śnieg znowu pada. Normalnie ubaw po pachy. Ale w końcu prima aprilis, nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No racja ! prima aprilis ! :) U nas w nocy były bardzo mocne porywy i niestety dalej są. A le dziś padał tylko grad, więc nie jest tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń