piątek, 3 kwietnia 2015

Mazurek pomarańczowy

Wrzucam Wam w darze cudny, niezawodny ( kurcze jest zajebisty ! ) przepis na mazurka !  Moja Mama opatentowała go u nas na święta, a wzięła go kiedyś z jakiegoś starego pisma. Mazurek dla przejedzonych według Zofii Merle, która "gotować za bardzo nie lubi". W każdym razie wszyscy go uwielbiają, a ja podaję go Wam z kilkoma własnymi zmianami. Spód możecie zrobić jaki uważacie ;)
Ja robię tak:

  • 500 g mąki tortowej
  • 250 g masła
  • 3 żółtka
  • ok. 6 łyżek cukru pudru ( właściwie wedle uznania )
Wszystko wrzucam do Kiciusia i on za mnie wyrabia ;) Potem zawijam w folię i wkładam do lodówki. Wyklejam ciastem blaszki i robię ozdobne brzegi; piekę na góra/dół w 180 C, aż się zezłocą. Ciasto fajne, plastyczne, wygodnie się formuje.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

to zdjęcie z 2012, teraz ładniej mi wychodzi ;)


Masa pomarańczowa ( proporcja na dwie 28 cm blaszki okrągłe  ):

  • cztery duże pomarańcze
  • kostka masła
  • cukier puder wedle uznania ( zależy od słodkości pomarańczy )
  • można dodać rumu lub limoncello
-----------------------------------

Dobrze szoruję i wyparzam owoce. Dwie pomarańcze kroję na pół, wyciskam z nich sok ( by uniknąć tego, że masa może wyjść za rzadka - wiadomo pomarańcze są mniej lub bardziej soczyste ), kroję i wrzucam do miksera. Kolejne dwie obieram ze skórki. Wrzucam do miksera i dodaję masło i cukier. Wszystko miksuję na gładką masę ( jeśli trzeba dolewam soku i alkoholu ). Wtryniam na spód i wkładam do lodówki żeby masa stężała. Warto zrobić go dzień wcześniej żeby przez noc przegryzł się w lodówce.
Ma wspaniały, orzeźwiający smak z lekką goryczką ! Nie jest też "chamsko" słodki ;)  
Polecam go z całego serca !

Życzymy Wam ciepłych, rodzinnych ( bezwietrznych, bezśnieżnych, bezgradowych..itd..) Świąt Wielkanocnych !!!!! :)

tegoroczny wypiek


1 komentarz :

  1. Mam okazję próbować tego mazurka co roku i muszę przyznać że nie wyobrażam sobie świąt wielkanocnych bez niego. Z calego serca polecam, nie pożałujecie.

    OdpowiedzUsuń