Polecam mega, niezawodne, old fashioned ciastka z dziurką !!
- 220 g mąki pszennej ( ja daję pół na pół z żytnią, aha i uwaga! krupczatka się nie nadaje!! )
- 170 g masła
- 100 g cukru trzcinowego
- 2 żółtka
- Konfitura wiśniowa lub jakiś dżem ( używam Maminego, gęstego syropu z malin )
----------------------------------------------------------------
- Piekarnik nagrzewamy na 190 C.
- Masło ucieramy razem z cukrem i żółtkami ( ja robię to w robocie kuchennym ). Stopniowo dosypujemy mąkę. Ciasto można schłodzić trochę w lodówce, żeby łatwiej formowało się ciastka.
- Po wyciągnięciu z lodówki, formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego i przyplaszczamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zachowujemy spore odstępy między ciastkami. Potem palcem robimy po środku każdego placuszka dziurki. Wtryniamy do nich po ok. pół łyżeczki dżemu/ konfitury/ syropu.
- Pieczemy 8 minut na góra/ dół, potem 2 minuty na termoobiegu. Ciasteczka są bardzo kruche od razu po upieczeniu; trzeba je ostrożnie ściągać z blachy.
Jeśli wypróbujecie, dajcie znać ;) Smacznego !!!!
Uwielbiam ciastka z dziurką! Niestety nie mamy jeszcze piekarnika na wyposażeniu, ale na pewno kiedyś wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńHa! to super! :) Powodzenia w zdobywaniu piekarnika ;) ja piekę je tylko u Mamy,bo ma elektryczny; w gazowym mi nigdy nie wyszły. Zawsze zlewały się w jednolitą ciape.
Usuń