I wiatr w niczym tu nie pomaga ! Chodzi o piękny, szumiący, nie za gwałtowny, gęsto-rzęsisty i zdecydowanie mokry deszczyk ! Tak z trzy dni co najmniej :)
Niby teraz troszkę popadało ale jakoś szybko ta wilgoć ulatuje. Już widać niedobre tego efekty niestety. Warzywka nam w kwiatostany uderzyły co poniektóre: musztardowce, cebula czerwona, kapusta pekińska i jarmuż.
jarmuż
pekińska
Dzięki ściółkowaniu plewienie okazało się nie takie straszne; a dzięki chłopakom którzy zrobili akcje koszenia, można było tą ściółkę pouzupełniać. Wyszła też na jaw jedyna wada takiego zabiegu w ogrodzie...... mianowicie nornice mają używanie i w niektórych miejscach zrobiły sieci korytarzy. Ech..... widocznie uzyskanie jakiej takiej równowagi we własnym ogródku graniczy z cudem !
Ktoś ma sprawdzony sposób może na te paciuki !? I nie piszcie o kotach, bo naszych pięcioro wspaniałych ewidentnie woli spać....
zapadająca się sałata
Narzekania kończę jeszcze tylko doniesieniami z naszej grządki ogórkowo - fasolowej....
prawie NIC na niej nie ma :( Ogórków jest dokładnie pięć, a fasoli ostały się dwa rzędy, reszta po wyrzędowaniu została przez coś zeżarta ( synogarlice chyba ).
Zrobiliśmy w foliaku rozsadę szparagówki i tych nieszczęsnych korniszonów... może jeszcze coś będzie.
Ale poza suszą..... pięknie jest !!! :)
Marchewka ośmieliła się na grządkach wraz z pietruszką. Selery i pory popisowe ! ( tfu ! odpukać ) A najbardziej dumna jestem z brokułów :) To prawdziwa magia co się z nimi stało ! Co to znaczy wyhodować coś z maleńkiego nasionka :)
Irysy powoli biorą się do kwitnienia, a azalie i krzewuszka cudnie finiszują. Częściowo udało nam się przeprowadzić już pierwsze cięcia forsycji i lilaków. Została jeszcze kalina, wierzby, inne lilaki i już sama nie wiem co ! :)
Wysyp oczywiście mszycy nastąpił ( na bobie, jaśminowcu zwłaszcza ) i ślimaków. Na te ostatnie zaczęłyśmy sypać wokół roślin fusy z kawy i faktycznie działa na trochę. Przeczytałam o tym w którymś numerze 'Gardeners World'. I o tym jak najszybciej schłodzić foliak. Że też ja na to nie wpadłam ! Polewać mianowicie ścieżkę wodą :) Rada przydatna, bo przy tych upałach pod folią szybko wszystko zdycha. Na szczęście tam ściółka sprawdza się super i wilgoć nie odparowuje znowu tak szybko.
Astry i amarantus ładnie dają czadu. Z roślin ozdobnych mamy jeszcze rozsadę maków wschodnich i właśnie kompletnie nie wiem gdzie je wsadzić ? Niby człowiek ma tyle miejsca, a jak trzeba coś gdzieś wtyknąć, to go nagle nie ma !
Koniec, końców weekend był udany :)
bez czarny zagarnął jedno z pomieszczeń :)
krzewuszka
lilaki ostatnie
szczypiorek
musztardowce i kapusta toskańska
bób
łąka faceliowa
cukinia
dereń w sadzie pięknie rośnie
nasze akacje
selery i pory
burak liściowy
'conferencja'
ostróżka
czarnuszka
facelia
karczoch walczy z nornicami
aksamitki i buraki
mój agreścik
porzeczkoagrest
brokuł :)
skorzonera
ziołowy chaos
rabatka
'orange geisha'
kącik kompostowy
zawciąg
A w foliaczku :
ogórecznik
endywia
rukola
papryka
Na koniec zagadko pytanie do Was :) Poniżej wrzucam zdjęcie roślinki, ma ok pięć lat, bardzo wolno rośnie, jest to niby oczar. Ani razu nie kwitł w każdym razie. I pytanko ......
Ludzie czy to faktycznie oczar ? Czy ktoś może to stwierdzić na pewno ? :)
Życzę wszystkim deszczu, deszczu i deszczu ! :)
Green power !
Oj u nas też sucho i kwiaty to odczuwają :(
OdpowiedzUsuńWszystko się praży i smaży niestety :/
UsuńU mnie już przeszło poza etap suszy chyba. Ale cieszę się teraz, że z niektórymi siewami nie zdążyłam. Na szczęście z tymi, które jeszcze spokojnie dadzą radę ;) Niech pada, pada i jeszcze raz pada. A już najlepiej to każdej nocy - a dzień miejmy na ogrodowanie :)
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć :)
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDoskonale to rozumiem i w sumie odkąd mam ogród za domem to także momentami czekam na deszcz. Oczywiście zaczęłam także zbierać wodę deszczową i jestem zdania, że warto. Czytałam również o pompie do deszczówki https://www.dostudni.pl/pompy-do-deszczowki-gardena,b79.html i myślę, że sobie taką właśnie kupię.
OdpowiedzUsuń