Potrzebujemy :
- białych jajek
- różnych chwastów ( listków - fajnie wychodzi krwawnik, kocimiętka, pietruszka, jaskółcze ziele )
- octu
- zielska do wywarów barwiących, czyli: łupy cebuli, buraki, liście np. mniszka
- pończochy, rajstopy cienkie
-------------------------------------------------------------------
Przygotowujemy wywary ( do każdego dolewamy łyżkę octu by kolor się utrwalił ). Jajka moczymy w wodzie i 'obklejamy' je wszelakimi listkami. Delikatnie zawijamy każde w kawałek pończochy, związujemy tak by listki dobrze przylegały do powierzchni jajka. Wrzucamy je do wywaru i gotujemy na wolnym ogniu; czym dłużej to robimy tym intensywniejszy kolor jajka. Ja coś pochrzaniłam z wywarem buraczanym i nie wyszedł mi taki ładny kolor niestety.
Prawdziwą frajdą było szukanie odpowiednich chwastów; a ile odkryłam przy tym niesamowitych form i kształtów !
Efekty są naprawdę piękne, prawdziwa pochwała natury i odradzającego się życia na Wiosnę ;)
Zachęcam wszystkich do spróbowania ! :)
Zielony Płocie, ten sposób 'pisania' jaj rzeczywiście wart szerokiego propagowania;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Dzięki, dzięki! Więc propagujmy ;) Także wesołych !
UsuńSuper :D
OdpowiedzUsuń