czwartek, 16 kwietnia 2015

Raport kolejny :)

 Jak kobitki się uprą to już koniec ;)
Rodzice marzyli o rabacie lawendowej... bach! zrobili rabatkę ! jest rabatka ! Piękna, w kamiennym kręgu, na środku podwórza,  a w jej środku klon palmowy jeno ! I tak sobie jest, niestety przyszedł feralny czerwiec 2013 i nas zalało. Cała woda z wioski, z pól była u nas ( dodam, że sprzątanie obejść z wszelkiego gówna powinno być obowiązkowe pod karą grzywny! ) , wszelki syf był u nas... W każdym razie deszcze i ciągła wilgoć nadwyrężyły rabatkę i osiadła bardzo. W zeszłym sezonie na krzaczkach lawendy pojawiła się szara pleśń.... Rabatka dogorywać zaczęła ewidentnie................... do ostatniej soboty; kiedy to z Mamą wcieliłyśmy w życie plan ratunkowy !
Wykopałyśmy wszystkie sadzonki ( bryły korzeniowe śmierdziały grzybem ), między roślinami zaczęła rosnąć rzeżucha ! Masakra ! Nawiozłyśmy gruzu, potem piachu i na końcu ziemi wymieszanej z piaskiem ( 'tylko' kurcze 12 worków! ). Zajęło nam to cały wekeend i część poniedziałku ale udało się ! Nie wiem czy rośliny przetrwają taką jazdę; bo są w kiepskiej kondycji. Na pewno będzie lepsze odprowadzenie wilgoci, a i wizualnie podniesienie rabaty podziałało na jej korzyść. Całe szczęście, że Tata zgotował w sobotę na ognisku kociołek, bo najpewniej umarłybyśmy z wycieńczenia przy tej harówce ;)
prapoczątek
Tak było na samym początku

 i potem...





przerwa na wiedźmiński kociołek


Ale jak mówię uparłyśmy się... :) 
Przy okazji.... zaczynają kwitnąć brzoskwinie i wiśnie ! Otworzył się pierwszy tulipan; a kiedy rano wychodzi się do ogrodu uderza ptasi harmider. Na polu skowronki bez wytchnienia nadają. Wiosna na całego !
 W foliaku ( tfu! ) wszystko pięknie rośnie; jedliśmy pierwsze listki rukoli w chwastowej sałatce i jedną małą rzodkiewkę. Jedliśmy tak w ogóle na dworze oczywiście :) 
Relacja fotograficzna z rośnięcia i kwitnienia :) 


 Kotlet pilnuje papryk
     
 ałycza          
                         
 magnolia

   śliwa wiśniowa 'nigra'      

                                                    
funkia 'cha cha'

na skalniaku mały chaos z udziałem kurdybanka

'
wiciokrzew japoński
  pierwiosnek   

                                                             


parzydło leśne
    
'
 tawułka Arendsa

miętowy, włochaty hatifnat :)

epimedium czerwone

 
jagoda kamczacka     


 'jabajbaj'


 taras na samym początku, teraz nie ma pod nim nic prócz róż


 wisienka na tarasie

 brzoskwinia


Poczyniliśmy też zamówienie nowych roślin do ogrodu. W tym roku szalejemy z astrami i bodziszkami ! Zasadzimy też pierisa japońskiego' Mountain fire' i kalinę 'Charles Lamont'.
Poprzesadzałam też  niezapominajki pod taras iii tu pytanie do Was !
 Czy ma ktoś pomysł co można jeszcze posadzić pod częściowo zacienionym tarasem? Dodam, że nie daleko rośnie świerk, a w części bardziej oświetlonej dwie róże. Przydałoby się jednak coś okrywowego....? Najlepiej dorastającego do 30cm, tak żeby zasłoniło podstawę tarasu  :)
Piszcie, piszcie jeno!! ;)

4 komentarze :

  1. Świetnie wygląda ta wiśnia na tarasie!
    Pytasz o okrywowe do półcienia - może ułudka? Rozrasta się szybko, ma o tej porze roku śliczne, niebieskie kwiatki, zupełnie jak niezapominajka. Ale jest byliną i co ważne, jest atrakcyjna przez cały rok, bo ma cały czas ładne liście. Myślę, że pasowałaby do Twojego ogrodu.
    Ostatnio też zachwyciłam się zwykłą, nie odmianową brunnerą o zielonych liściach. Może do tego parzydło blekotolistne czy tawułki - oba o koronkowych listkach i kwitnące nieco później. Tak "na gorąco" przyszło mi do głowy, ale trudno radzić, nie widząc całości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super ! ha, zamówiłam właśnie ułudkę i nie do końca wiedziałam gdzie ją umieścić :) postaram się wrzucić jeszcze jakieś zdjęcia tarasu; wisienka i brzoskwinia zostały, bo szkoda było wyciąć :)
      To parzydło blekotolistne właśnie sobie wygooglowałam i bardzo mi się podoba. Lubię takie eteryczne cuda :) Dzięki !!

      Usuń
  2. Lawendę zawsze warto ratować. Moim powinno podobać się na piachu, który mam zamiast ziemi, no ale to maleństwa póki co... Funkia u mnie identyczna jak u Was :D I z chyba 7 wsadzanych tylko jeden kikutek wylazł jak dotąd... Co do cienia przy tarasie to może właśnie hosty? Albo bergenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas prawie wszędzie gliniasta ziemia, ciężka; więc lawenda udaje się tylko na skalniaku i niby na rabacie :D Też zastanawiałam się nad jakimiś funkiami tam; jeszcze myślę jak to by kompozycyjnie skleić ;) Ta odmiana 'Cha cha' wymiata; sadziłam jeszcze 'blond elf' i już tak średnio rośnie.
      Dzięki!

      Usuń