---------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------
- 3 szklanki mąki pszennej lub orkiszowej
- 220 g masła
- 1,5 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 6 jajek - białka i żółtka osobno
- ok. 600 g porzeczek
- skórka otarta z cytryny
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
Mąkę, masło, 0,5 szklanki cukru ( ja daję ciut więcej ), proszek i żółtka łączymy w masie. Ma nam powstać kruszonka. 2,3 tej mieszanki wsypujemy do wysmarowanej wcześniej tortownicy ( 28 cm ) i ugniatamy spód. Wrzucamy go do lodówy na 15 min.
Następnie wyciągamy i wykładamy na niego uprzednio umyte i odogonkowane porzeczki.
Białka ubijamy na sztywną pianę i stopniowo dodajemy do nich cukier; pod koniec wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Tak powstały obłok bezowy wtryniamy na owoce i posypujemy pozostałą kruszonką.
Ciasto pieczemy ok. 45 min w temperaturze 190 C.
Próbujcie, bo warto !! ;)
Super przepis, Zielony Płocie. Najbardziej podoba mi się 'odogonkowywanie' porzeczek;)
OdpowiedzUsuń:D Hehe, dzięki !
UsuńZa ciastami to ja nie szaleję... Z moich porzeczek planuję galaretkę zrobić (ciekawe czy dzisiaj w końcu się wyrobię). No i może sok się uda?
OdpowiedzUsuńGalaretka wymiata, to fakt :) My robimy na surowo. A jak zamykasz słoiki ? Ja próbowałam na spirytus i cholera wszystkie wypuczyło :(
Usuń